Przyjaciel to wielki skarb. A pierwsza przyjaźń pojawia się w żłobku lub przedszkolu. Prezentujemy dziś trzy pary największych przyjaciół tego roku:
Jaś i Leoś
Prawdziwa męska przyjaźń. Potrafią gadać jak najęci budując coś z klocków albo w całkowitym milczeniu jadą koparkami na budowę „wymieniać rury”.
Pola i Liwia
Ot taka babska przyjaźń 🙂 Kłócą się i godzą, i znów kłócą ale żyć bez siebie nie mogą. Ich „cichymi dniami” żyje cała grupa. Wszystko robią razem: jedzą, bawią się, kolorują i jak to dziewczyny razem chodzą do łazienki 🙂 Zawsze jedna myśli o drugiej: „To dla Poli lalka”, „Tu Liwcia będzie siedziała”.
Szymuś i Franio
Przy tej parze chyba wystarczy jak powiem, że Franio wchodząc rano do sali zadaje jedno pytanie: „A Szimek jest?” A po drzemce, ledwo oczka się otworzą pada pytanie: A Szimek śpi? 🙂
„Przyjaźń podwaja radość, a o połowę zmniejsza przykrości”.