Ząbkowanie u dzieci: jak pomóc dziecku w tych trudnych chwilach, na co zwracać uwagę, co może niepokoić?

Każdy nowy ząbek u dziecka, który ujrzy światło dzienne, cieszy każdego rodzica. Jednak chwilowa ulga nie trwa długo. Ząbkowanie to proces, który standardowo trwa 3 lata i przebiega indywidualnie, u każdego niemowlaka inaczej. Najczęściej etap wyrzynania się pierwszych zębów jest bardzo bolesny. To jedna z pierwszych trudnych chwil dla rodziców. Jak rozpoznać objawy ząbkowania?

Objawy ząbkowania

Początek ząbkowania u wielu niemowląt często zaczyna się w identyczny sposób – dziecko zaczyna się obficie ślinić. Wiele dzieci wkłada też do buzi swoje paluszki, a także wszystko to, co znajduje się w zasięgu ręki, i co uda mu się do niej włożyć. Rodzice czasem składają to na karb naturalnego zainteresowania maluszka otoczeniem, ale prawda zazwyczaj jest dużo bardziej banalna – dziecko swędzą dziąsła, a gryzienie czegokolwiek łagodzi to odczucie. By ocenić, czy ta chęć gryzienia ma związek z pierwszymi ząbkami, wystarczy zajrzeć malcowi do buzi. Jeśli dziąsła są zaczerwienione i rozpulchnione, to znak, że wkrótce pojawią się zęby. „Wkrótce” nie oznacza jednak, że nastąpi to w ciągu kilku dni. Stan ten może trwać równie dobrze przez kilka tygodni, a nawet miesięcy i niestety jest duże prawdopodobieństwo, że przez cały ten czas malec będzie marudny i zaśliniony. Zęby wyrzynają się bowiem według swojego własnego, ustalonego przez naturę planu. Ich pojawienia się nie sposób przewidzieć co do dnia. Stomatolodzy opracowali jednak schemat, wedle którego ząbkuje większość dzieci. Nie martw się jednak, gdy ząbki twojego malca pojawiają się w nieco innej kolejności, wcześniej albo później.

Kiedy pojawiają się zęby?

4.–6. miesiąc – dolne jedynki
7. miesiąc – górne jedynki
8.–12. miesiąc – dolne i górne dwójki
12.–16. miesiąc – dolne pierwsze trzonowe i górne pierwsze trzonowe
15.–24. miesiąc – dolne i górne kły
21.–31. miesiąc – dolne i górne drugie trzonowe

Ogólna zasada jest taka, że ząbki dolne pojawiają się nieco wcześniej niż odpowiadające im zęby górne. Są jednak maluszki, u których najpierw wyrżnęły się zęby górne.

Większość dzieci kończy ząbkować przed 31. miesiącem życia – ma wtedy 20 zębów mlecznych (czyli o 12 mniej, niż będzie mieć zębów stałych). Nie ma wśród nich zębów przedtrzonowych, są jedynie po dwa zęby trzonowe z każdej strony.

Ząbkowanie: sprawa genów

Ząbkowanie to sprawa rodzinna: czas wyrzynania się ząbków jest zapisany w genach. Gdy tobie lub twojemu mężowi pierwsze zęby wyszły tuż przed pierwszymi urodzinami, najpewniej wasze dziecko również zacznie późno ząbkować. I odwrotnie – gdy u któregoś z was zęby pojawiły się wyjątkowo wcześnie, być może u waszego smyka też wyrżną się szybko. Gdy jednak malec skończy rok i nie ma ani jednego zęba, można mówić o opóźnionym ząbkowaniu. Konieczna jest wtedy wizyta u stomatologa dziecięcego albo ortodonty, a także konsultacja pediatry.

Przyczyną opóźnionego ząbkowania mogą być, bowiem różne choroby (m.in. celiakia), a także zaburzenia hormonalne, brak zawiązków zębów, zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej, niedożywienie. W takich przypadkach zazwyczaj niezbędne bywa również wsparcie logopedy, bo brak zębów powoduje, że aparat mowy nie rozwija się właściwie i dziecko może mieć w przyszłości problemy z prawidłową wymową.

Ząbkowanie bez bólu

Większość dzieci ciężko przeżywa okres wyrzynania się zębów. Jak pomóc niemowlęciu przetrwać ten czas?

  • Gdy wkłada do buzi wszystko, co ma w zasięgu ręki – przygotuj sobie kilka sztuk gumowych gryzaczków z wypustkami, wypełnionych wodą (można je kupić w sklepach z artykułami dziecięcymi) i dawaj je dziecku do gryzienia. Gryzaczki możesz schłodzić w lodówce, nie wolno ich natomiast wkładać do zamrażarki, bo malec mógłby odmrozić sobie śluzówkę w buzi.

Możesz też dawać dziecku do pogryzania surową, obraną marchewkę (wtedy musisz jednak cały czas być przy nim, by się nie zakrztusił). Pomaga również delikatne masowanie dziąseł małą, gumową szczoteczką (są w aptekach).

  • Jeśli cały czas się ślini – zakładaj mu na dzień śliniaczek, by nie trzeba go było ciągle przebierać. Skórę wokół ust trzeba delikatnie osuszać, inaczej pojawią się piekące podrażnienia. Gdy skóra się zaczerwieni, smaruj ją kremem natłuszczającym dla niemowląt. Obfite ślinienie odwadnia organizm, dlatego staraj się w tym czasie częściej przystawiać dziecko do piersi, a jeśli karmisz butelką, dawaj dziecku przegotowaną, niegazowaną wodę mineralną.

  • Nie chce ssać piersi ani butelki – zanim zaczniesz karmić maluszka, posmaruj mu dziąsła niewielką ilością żelu na ząbkowanie, który znieczuli bolące miejsca. Jeśli to nie pomaga, karm dziecko za pomocą łyżeczki.

  • Oddaje luźne stolce – to również może być spowodowane ząbkowaniem. Skonsultuj się jednak z lekarzem wówczas, jeśli dziecko wymiotuje, wygląda na chore, wypróżnia się zdecydowanie częściej niż dotychczas, a stolce są podbarwione śluzem albo krwią.

  • Ma temperaturę – nie ma powodu do niepokoju, jeśli nie jest ona wyższa niż 38ºC – minie po wyrżnięciu się zęba. Jeśli jest wyższa albo nie ustępuje, skonsultuj się z lekarzem.

  • Nie może spać z powodu bólu dziąseł – przed snem podaj mu lek przeciwbólowy (paracetamol lub ibuprofen dla niemowląt) w dawce dopasowanej do wagi i wieku. Dozwolone są zarówno preparaty w płynie, jak i czopki przeciwbólowe.

Ząbkowanie: uwaga na ropień

Zdarza się, że u niektórych maluszków ząbkowanie nie przebiega prawidłowo. Może się zdarzyć zapalenie dziąsła wokół wychodzącego zęba, ropień albo torbiel. Wtedy konieczna jest pomoc dentysty. Odwiedź go, jeśli ząbkujący malec bardzo płacze, jego buzia jest opuchnięta i pachnie mu brzydko z ust.

Ząbkowanie: nie zarażaj dziecka próchnicą

Są dzieci, których ząbki od razu wyrzynają się, pokryte czarnymi plamkami. To próchnica. U niemowląt często nazywa się ją „butelkową”, bo miewają ją najczęściej maluszki, zasypiające z butelką pełną mleka albo soku. Ale to nie butelka jest powodem problemów. Podobnie jak u starszych dzieci, wywołują ją bakterie z rodziny streptokoków. Dziecko zaraża się nimi od dorosłych albo od starszego rodzeństwa. Dlatego nie pozwalaj nikomu całować dziecka w usta albo rączki (smyk wkłada je przecież do buzi, przenosząc zarazki), sama też tego nie rób, jeśli stan twoich zębów pozostawia wiele do życzenia. Nie wolno też oblizywać smoczka ani łyżeczki, z których następnie będzie korzystało dziecko. Ale same bakterie to nie wszystko. By mogły się rozmnażać i produkować kwas, który niszczy zęby, potrzebują cukru: szczególnie lubią ten znajdujący się w słodkich napojach i cukry z owoców.

Zęby mleczne – służą dziecku zaledwie kilka lat i szybko wypadają, by w ich miejscu pojawiły się zęby stałe. Nie znaczy to jednak, że można lekceważyć ich higienę. Przeciwnie, zęby mleczne są znacznie bardziej podatne na próchnicę niż zęby stałe. Dodatkowo zamiłowanie dzieci do jedzenia słodyczy, również wpływa na szybszy rozwój chorobotwórczych bakterii. Dlatego dbanie o higienę jamy ustnej powinno stać się dla dziecka codzienną czynnością, a rolą rodzica jest wyrobienie w dziecku właściwego nawyku dbania o ząbki już od najmłodszych lat.

Jak dbać o zęby dziecka?

Trzeba dbać o zęby dziecka już od najmłodszych lat. O zęby mleczne również. Są one znacznie bardziej podatne na próchnicę niż zęby stałe. Nie sprzyja im również zamiłowanie dzieci do jedzenia słodyczy. Higiena jamy ustnej powinna stać się dla twojej pociechy codzienną czynnością, dlatego tak ważne jest wyrabianie właściwego nawyku już od najmłodszych lat. 

 

 

 

 

 

Literatura: